 Wysłany: Nie 2:06, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| Skomentuję to, jak trochę o tym pomyślę. | |
| Wysłany: Pon 17:23, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
oba , musze iśc do babci przeczytać ' życie na gorąco ' 
Nie na to Mike by powiedział . Większość ludzi mówi ,że to tylko plotka . |
|
| Wysłany: Nie 10:38, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| Naprawdę mi jej szkoda a on opowiadał o niej jakieś bzdury :/ | |
| Wysłany: Sob 19:32, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| Nareszcie przejrzała na oczy. Powinna już dawno go zostawić. Podziwiam ją za to, że tyle lat wytrzymała z tyranem, który dodatkowo ją zdradzał. | |
| Wysłany: Sob 17:41, 11 Wrz 2010 Temat postu: Rodzice Michaela rozwodzą się! |
|
| Od 11 lat żyli w separacji, a ojciec zmarłego z zeszłym roku Michaela Jacksona, Joe ( 81 ) zmieniał kochanki jak rękawiczki, ale matka gwiazdora, Katherine ( 80 ) dotąd nie chciała nawet słyszeć o rozwodzie. Co się stało, że nagle zmieniła zdanie i sama wniosła pozew rozwodowy? Jak mówią jej znajomi, przelała się czara goryczy...
Według gazety "Daily Star", bezpośrednim powodem decyzji Katherine był wywiad, którego Joe udzielił niedawno. Pośrednio oskarżył w nim żonę o śmierć syna: - Błagałem ją, by przeprowadziła się do Michaela i zaopiekowała się nim, ale odmówiła twierdząc, że on potrzebuje prywatności - powiedział Joe, opisując wydarzenia przed śmiercią syna. Katherine wpadła w szał. - Jest wściekła. Tym razem nie ma już dla niego powrotu - mówi informator gazety. - Po 60 latach miała dosyć. Upokarzał ją zbyt długo. [color=red][size=18]Nie chce, by okradał wnuki z ich pieniędzy?[/size][/color] Rodzice Michael wzięli ślub w 1949 roku. Katherine szybko przekonała się, że Joe ma bardzo trudny charakter. Potrafił być bezwzględny w dyscyplinie narzucanej dzieciom i powstrzymywał się od przemocy fizycznej wobec nich. W 2003 roku sam przyznał, że regularnie bił Michaela. Jako mąż też nie był idealny. Im sławniejsze stawały się jego dzieci, tym on częściej pokazywał się w towarzystwie innych kobiet. Rodzicom Michaela udało się jednak zachować pozorną zgodę, aż do śmierci syna. To nasuwa więc inny wniosek dotyczący rozwodu pary. Może wcale nie chodzi o wybryki Joe, tylko o majątek Michaela. Pieczę nad nim ma Katherine, gdyż to ona zajmuje się dziećmi Michaela : Princem Michaelem ( 13 ), Paris ( 12 ) i Blanketem ( 8 ). Mieszkają w Encino w Kalifornii, podczas gdy Joe przebywa w apartamencie Jacksonów w Las Vegas. Może Katherine chce srogo zemścić się na niewiernym mężu, raz na zawsze odsuwając go od pieniędzy wnuków? ( źródło "Życie na Gorąco" ) http://images.eonline.com/eol_images/Entire_Site/20090629/425.jackson.michael.lc.062909.jpg http://www.rumormillnews.com/pix5/prince-paris-blanket.jpg Wg mnie Katherine już dawno temu powinna rozwieść się z Joe... |
|